pasek notowań

środa, 12 lutego 2020

Aplisens - ożywienie obrotów na solidnej, dywidendowej spółce

     Aplisens SA- producent aparatury kontrolno- pomiarowej z Warszawy, zwrócił ostatnio na siebie uwagę inwestorów. Wskazuje na to zwiększenie obrotów, które zwyczajowo były bardzo mizerne jak i również wywiad z prezesem spółki, który pojawił się w Gazecie Giełdy Parkiet we wtorek 11 lutego 2020.



Prezes zwrócił w nim uwagę na coraz bardziej wymagającą sytuację na rynku polskim będącym odpowiedzialnym za 35 procent przychodów spółki i zwrócenie się ku sprzedaży eksportowej zwłaszcza w krajach dawnego ZSRR.




Aplisens jest spółką obecnie bardzo tanią, biorąc pod uwagę poziom rentowności sprzedaży jaki osiąga oraz prognozowane rekordowe przychody w roku 2019. 


Co ważniejsze dla inwestorów długoterminowych i dywidendowych, Aplisens od 8 lat wypłaca co roku regularnie dywidendę oraz przeprowadza skupy akcji po cenach wyższych niż na giełdzie.


Obecnie kurs od roku znajduje się w męczącej konsolidacji przy niskich obrotach i bardzo małym zainteresowaniu inwestorów zorientowanych na spółki bardzie spekulacyjne. Tym niemniej od pewnego czasu można zauważyć zwiększone zainteresowanie walorem o czym świadczą wyniki sesji 10 lutego 2020 gdy obrót przekroczył 15 tyś akcji i był największy od 14 października 2019. Warto zwrócić uwagę na te akcje, gdyż stoi za nimi wysoka wartość firmy za bardzo przystępną cenę.

Tygodniowy wykres Aplisens trend boczny grudzień 2018-luty 2020






wtorek, 11 lutego 2020

PGE z szansą na odreagowanie mocnych spadków

     Mój ostatni wpis dotyczący Polskiej Grupy Energetycznej SA datowany 25 sierpnia 2018 roku był publikowany przy cenie 8,70 i wskazywał na możliwość wzrostowego odreagowania spadków.
Tym niemniej pod koniec analizy wziąłem pod uwagę kontynuowanie długoterminowego trendu spadkowego.
Do listopada 2018 doszło do znacznej zwyżki w okolice 12,40. W lutym 2019 nastąpiło wyrównanie poprzedniego szczytu w okolicach 12,40 po czym kurs powrócił do długoterminowego trendu spadkowego.


     Obecnie mamy do czynienia z podobną sytuacją znacznego wyprzedania w wskaźnikach RSI oraz STS, poza tym trend spadkowy osłabił się co widać po znacznym spadku obrotów, co widać na wykresie niżej.

Od ostatniego wpisu kurs spadł z 8,70 do 6,59 a więc o 24%.
Wskaźnik C/WK spadł z 0,35 do 0,25. C/Z spadł z 6,7 do 6,1.
Kapitalizacja spółki obniżyła się z 16,3 mld do 12,3 mld.
Nie ma to uzasadnienia przy opublikowanych 4 lutego 2020 szacunkowych  wynikach za 2019 mówiących, że skonsolidowany zysk netto przypadający akcjonariuszom jednostki dominującej
wyniósł około 1 864 mln złotych (czyli 1,00 zł na akcję).




     Z wykresu poniżej wynika, że jest szansa na znaczniejszy, korekcyjny ruch wzrostowy w nadal obowiązującym głównym trendzie spadkowym.
Zasięg zwyżki można szacować na okolice około 7,50-7,60 gdzie znajduje się 38 proc zniesienia Fibonacciego zniżki od kursu 9,80 dnia 12 listopada 2019 do obecnie aktualnego historycznego dna na poziomie 6,28 w dniu 10 lutego 2020.
Wzrost może być kontynuowany do okolic 8 zł ale jest to założenie obarczone większym ryzykiem.


Pozdrawiam Krzysztof Mroczka.

niedziela, 9 lutego 2020

Dwuletni klin zniżkujący na WIG20

    Na wykresie indeksu WIG20 ukształtowała się formacja dwuletniego klina zniżkującego co pokazuje poniższy wykres tygodniowy.


     62 proc. zniesienie Fibonacciego zwyżki od czerwca 2016 z poziomu 1640 pkt do
stycznia 2018 i poziomu 2650 pkt wypada dość dokładnie w okolicach 2040- 2050, które już trzy razy (sierpień 2019, grudzień 2019, luty 2020) były wsparciem i uchroniły rynek przed dalszymi spadkami.
W chwili obecnej bardzo prawdopodobne jest odreagowanie wzrostowe do okolic 2200 pkt, gdzie znajduje się górne opadające ramię klina zniżkującego.
Jest to perspektywa średnioterminowa natomiast w krótszym terminie pierwsza ważniejsza bariera podażowa znajduje się w okolicach 2150 pkt co uwidocznia lepiej wykres dzienny.



Stawiam hipotezę, że po dojściu do tego poziomu odbędzie się poważniejsza walka popytu
z podażą, z ewentualną lekką korektą w dół, walka zwycięska dla popytu i dalszy ruch na 2200 pkt.
Założenie to wzmacnia bardzo niska obecna wycena takich spółek z WIG20 jak: PKN Orlen, PKO BP, PGNIG, PGE.
Pozdrawiam Krzysztof Mroczka.


sobota, 27 października 2018

Rzeź ponurego żniwiarza (chwilowo) czas przerwać

Indeks WIG20 w mijającym tygodniu tracił na każdej sesji, szczególnie silnie spadał w środę i piątek.
Finalnie spadł o 5,2% z 2197 do 2083 pkt.
Słusznie spadły notowania PKN ORLEN, wzmiankowane w poprzednim wpisie na blogu, osłabiając się o 9,6% do ceny 84,84 zł obierając wspomniany kierunek na 80 zł.
CDProjekt spadł też 9% do 142,90 zł, PGNiG -7,9% 5,97 zł, Santander PL -7% 331,20 zł,
Alior -6,6% 57 zł, PZU -6,4% 37,45 zł, Lotos -5,3% 67,70 zł.
Z całej dwudziestki zyskał tylko Eurocash nieznacznie +1,1% 21,80 zł.


Bezpośrednią przyczyną były znaczne spadki w USA, które wreszcie nadeszły. Seria podwyżek stóp procentowych zamęczyła giełdowego byka i to już raczej koniec 10 letniej hossy.
Na rocznym wykresie Dow Jonesa ukształtował się podwójny szczyt.

kliknij w wykres wyżej celem powiększenia.

W ujęciu rocznym Dow Jones jest jeszcze na 5% plusie ale droga spadku na 24000 pkt jest już otwarta. Będzie to dopiero wstępny etap spadku, gdyż w ujęciu 5- letnim zyski sięgają nadal 58%.
Na wykresie 5- letnim widać, że pierwsza poważna linia obrony to poziom 22 tyś. zaś kluczowa to równe 20 tyś. pkt.
Dopiero wymazanie zysków do tego poziomu sprawi, że wycena akcji stanie się bardziej adekwatna w stosunku do nadal dużego przewartościowania.


 kliknij w wykres powyżej celem powiększenia.

Na tygodniowym wykresie indeksu polskiego WIG20 widać dwa ważne poziomy z proporcji Fibonacciego: 2145 pkt i 2025 pkt.

kliknij w wykres powyżej celem powiększenia.

Poziom 2145 pkt będzie oporem dla wzrostów, zaś 2025 pkt wsparciem przed spadkami.
Biorąc uwagę bardzo duże wyprzedanie rynku, należy rozważyć następujący scenariusz:

1) Powrót wzrostów do przełamanej lini 2145 pkt, znajdującej się również w połowie dużej czarnej świecy minionego tygodnia.
2) Dalszy spadek do wspomnianego poziomu 2025 pkt, który nastąpi wraz z powrotem spadków w USA.
3) Rynek jest w bessie i należy wykorzystywać większe wzrosty do wyprzedaży posiadanych akcji.

Jest on zobrazowany bardziej szczegółowo na bardziej czytelnym, średnioterminowym
wykresie 5 miesięcznym obejmującym okres 23 maj-26 październik 2018.

kliknij w wykres powyżej celem powiększenia.

Jest to scenariusz najbardziej optymalny, stanowiący dopełnienie formacji głowy i ramion opisanej w przedostatnim wpisie.

wtorek, 25 września 2018

Mroczni prorocy nad PKN ORLEN

     Drugą najważniejszą spółką GPW w Warszawie po PKOBP jest PKN ORLEN z 13% udziałem w indeksie WIG20. Tutaj również nie doszukuję się optymizmu, wręcz jestem mrocznym prorokiem tej spółki.


Na wykresie poniżej widać wiele sygnałów niepokojących optymistów grających na wzrosty.
Przede wszystkim widać powrót korekcyjny do przełamanej linii trendu wzrostowego i odbicie w dół.


Kliknij powyżej celem powiększenia.

Zwłaszcza dziesiejsza sesja 25 września jest prztyczkiem w nos optymistów, zwraca uwagę górny cień świecy z dojściem nawet do 104,85 zł i niskie zamknięcie na lekkim -0,5% tuż powyżej 100 zł.
Do tego doszła jeszcze informacja o awarii i pożarze na terenie firmy w Płocku.
Zwraca uwagę duża zmienność od około 98 zł do prawie 105 zł wskazująca na duże rozchwianie rynku co przy niskim zamknięciu jest negatywnym sygnałem.

https://www.bankier.pl/wiadomosc/Awaria-w-zakladzie-PKN-Orlen-w-Plocku-4160993.html


     Wykres średnioterminowy pokazuje, że najbardziej prawdopodobna jest stopniowe obsuwanie się w dół o 20% w okolice poprzedniego dołka na poziomie 80 zł.
Można oczywiście zakładać próbę podejścia w okolice 120 zł ale wyglądałoby nawet nieładnie na wykresie. Powstałbym jakiś dziwoląg, ni to podwójny szczyt, ni to co.
Spadek na 80 zł wygląda po prostu ładnie i logicznie zarazem.


Powyżej- schodzenie w dół w okolice 80 zł.

Powyżej- test okolic 80 zł.

Powyżej- sytuacja po możliwym przełamaniu w dół poziomu 80 zł.

Wskaźniki rynkowe wyglądają, że cena akcji nie jest wygórowana, spółka oferuje godną dywidendę.
Tym niemniej zysk w tym przypadku jest ulotny, gdyż w dużej mierze zależy od czynników na które sama spółka nie ma żadnego wpływu: ceny ropy, ceny dolara oraz różnicy między ceną ropy Brent i rosyjskiej.





Spadki czy wzrosty, karawana jedzie dalej a orkiestra gra.

poniedziałek, 24 września 2018

Krwawa jesień coraz bliżej

    Nie napawa przesadnym optymizmem sytuacja na warszawskiej giełdzie. Dramatyczna słabość w stosunku do tego co dzieje się w USA na wszystkich trzech głównych indeksach: S&P500, Dow Jones i NASDAQ 100 świadczy o tym, że mimo 5% wzrostu PKB Polski coś jest nie tak.

   
    Niepokojąco wyglądają zwłaszcza wykresy WIG20 oraz najważniejszych jego składników.

Indeks WIG 20- kliknij wyżej celem powiększenia.
Wzrost poniedziałkowy o 1% na 2280 pkt wygląda ładnie i jest tu potencjał do dalszego ruchu o 50 punktów do oporu na 2330 zaznaczonego czerwoną poziomą linią ale to może być koniec ruchu w górę. Ileś razy z rzędu była to bariera nie do przebycia i tym razem powinno być podobnie.
Które spółki mogą zrobić ten ruch?
Prawdopodobnie PGE wykonujący ruch korekcyjny w górę na 10 zł.


W miarę jeszcze wygląda PGNiG, który może doczłapać się na 6,50.


Siłą inercji, rozpędu być może PKOBP minimalnie w górę.


PZU, mimo wypaczenia wykresu przez obcięcie dywidendy wygląda bardzo niewyraźnie.


CDProjekt, jeden z niewielu jasnych punktów na rynku, lider sektora gier, wysłał kolejne negatywne sygnały, prawdopodobny podwójny szczyt i spadkowy układ średnich SMA 15 i SMA 45.


PEKAO SA słabiutko i widać, że kolejna druga 100% dywidenda nie robi żadnego wrażenia na nikim. Być może lepiej połowę tych pieniędzy byłoby zostawić bankowi.


KGHM kolejnym hamulcowym indeksu na tych wykresach od kwietnia 2017 i po raz pierwszy od kilkunastu lat brak dywidendy w 2018. Fakt ten świadczy o tym, że podatek od wydobycia powoli dożyna tę firmę pomimo inwestycji, prawdopodobnie znów nieudanych w Kanadzie i Chile.
Skarb Państwa swoje weźmie, akcjonariusze mniejszościowi muszą uzbroić się w cierpliwość i stać się inwestorami długoterminowymi. Może na bardzo długo.
Nie wygląda na to żeby szybko kurs wrócił powyżej 100 zł ale te parę złotych w górę może do tej wyższej lini trendu spadkowego jakoś się dokolebie z trudem:)

 
Tak słabiutko wyglądają najważniejsze spółki polskiej giełdy przy imponującym wzroście gospodarczym. Na ruch o 50 punktów w górę indeks WIG20 w najbliższym czasie, kilku sesji jak najbardziej stać, ale uważam, że październiku i listopadzie przebudzą się niedźwiedzie i dojdzie jednak do spadków.
Przyczyna pojawi się z zewnątrz, być może obecnie formuje się drugie ramię podwójnego szczytu na indeksach amerykańskich do pierwszego szczytu ze stycznia 2018.

sobota, 25 sierpnia 2018

PGE - jest źle, czy będzie lepiej?

     Akcje PGE Polska Grupa Energetyczna zadebiutowały na GPW 6 listopada 2009 roku ceną 25,99 co oznaczało zysk 13% w stosunku do ceny emisyjnej 23 zł. Redukcja zapisów dla inwsetorów wyniosła aż 96,5% czyli za każde zamówione 200 akcji inwestor otrzymał tylko 7.
Patrząc na to z dzisiejszego punktu widzenia, może wydać się śmieszne, że był taki popyt na akcje przy cenie 23 zł zaś obecnie są one chętnie wyprzedawane poniżej 9 zł.



Kurs spółki znajduje się od 9 lat w trendzie spadkowym, który sprowadził cenę poniżej 9 zł.
Po drodze miały miejsce dwie poważniejsze korekty wzrostowe.
Pierwsza miała miejsce od lipca 2013 do czerwca 2014 roku. Kurs wzrósł z 14,05 do 22,85 zł a więc o 62,6%.
Druga trwała od grudnia 2016 do sierpnia 2017 i wyniosła kurs z poziomu 9,05 do 15 zł a więc o 65,7%.
Obrazuje to wykres miesięczny kursu spółki:


Na ten ponury obraz trochę światła rzuciły dywidendy, których firma wypłaciła aż 7 z wyjątkiem ostatnich 2 lat 2017-2018.
W 2010- 0,76 zł na akcję, 2011- 0,65, 2012- 1,83 , 2013-0,86, 2014- 1,10, 2015- 0,78, 2016- 0,25 zł.
Razem dało to 6,23 zł dywidendy brutto na akcję.
Kapitał własny podniósł się z 36 mld 958 mln w 2010 roku do 45 mld 188 mln w 2017 roku.
W latach 2010-2017 spółka wypracowała 21 mld 280 mln zysku netto z czego 11 mld 648 mln 609 tyś 965 zł zostało wypłacone w postaci tych 7 dywidend.

Spółka przy obecnej cenie 8,70 posiada atrakcyjne wskaźniki giełdowe:


Jest w tym jednak pewien haczyk, gdyż fakt, że już drugi rok spółka nie wypłaci dywidendy oznacza rosnące wydatki na modernizację starzejących się elektrownii i brak spójnej strategii tej wybitnie upolitycznionej firmy. Każda kolejna ekipa rządząca traktuje PGE jak kurę znoszącą sama z siebie złote jaja oraz typowy łup partyjny.
Może więc okazać się, że rynek ma rację wyceniając tak nisko PGE i wkrótce okaże się, że będzie to firma deficytowa gdy przyjdzie podjąć wydatki modernizacyjne sieci energetycznych i elektrowni.

W perspektywie średnioterminowej od stycznia do sierpnia 2018 na wykresie poniżej, widzimy najpierw spadki, potem dłuższą konsolidację w trendzie bocznym, po czym powrót do spadków.


Najważniejsze poziomy w tej perspektywie to przełamane poziomy 9 zł, 10 zł i 10,90 zł, które stały sie obecnie najbliższymi oporami.
Uważam, że w najbliższej przyszłości należy spodziewać się uspokojenia nastrojów, zatrzymania spadków i odreagowania w górę.
O ile poziom 9 zł nie powinien być silną barierą do sforsowania to właśnie wyżej na poziomie 10 zł niedźwiedzie powinny przejść do kontrataku.
Dopiero przełamanie oporu na poziomie 10,90 oznaczałoby zamianę trendu średnioterminowego ze spadkowego na boczny.
Jednak w perspektywie długoterminowej trend spadkowy jest tak silny, że jego ewentualne odwracanie to proces długotrwały i powinien trwać przynajmniej rok. Najbezpieczniej jest założyć, że taniej jeszcze będzie i będzie to coraz wolniejsze i spokojniejsze opadanie w dół zamieniające się w trend boczny.