pasek notowań

niedziela, 4 stycznia 2015

GIEŁDA MOSKIEWSKA-
ROSYJSKA RULETKA CZY SKALKULOWANE RYZYKO ?
 
 
Rosyjska giełda akcji przez ostatnie miesiące przeżywała ciężkie chwile i mocne uderzenia niedźwiedzia. Związane było to z narastającym kryzysem w rosyjskiej gospodarce, wskutek spadku cen ropy naftowej jak również osłabiającym się bardzo szybko, wręcz hiperbolicznie rublu.
Jednak, jeśli spojrzeć na wykres RTS (skrót od Ruskaja Targowaja Sistema) czyli indeksie akcje denominowanym w dolarach, widać wyraźnie, że jest to już 3 krach (poprzednie w latach 1998 i 2008) a mimo to rynek rosyjski od początku wyliczania tego indeksu od 1995 roku posiada znaczny potencjał wzrostowy co obrazuje wykres poniżej:
 
Źródło- stooq.pl
Ważnym czynnikiem ryzyka dla inwestorów zagranicznych w Rosji jest kurs pary USD/RUB przy
czym stale powtarza się pewien schemat polegający na szybkim osłabianiu się rubla w stosunkowo krótkim czasie po czym rosyjska waluta mozolnie wspina się przez kilka lat, wykorzystując wysokie ceny ropy i odrabiając straty po czym następuje następne załamanie.
W ten sposób rubel osłabił się od około 4 rubli za dolara w 1995 roku do około 60 obecnie, przy czym zmienność notowań jest wybitnie spekulacyjna w przypadku lat 1998, 2008 i obecnie 2014-15.
 

 
Ryzyko polega na tym, że o ile miejscowi, których interesuje denominowany w rublach MICEX, który nie spada lub spada w sposób umiarkowany, są poszkodowani na razie bardziej inflacją,
 
 
to obcokrajowcy nie mają tyle szczęścia i zostają solidnie poturbowani przez rosyjskiego niedźwiedzia, no chyba, że potrafią go opanować i wytresować jak poniżej:
 
Nie jest to łatwe ale w końcu do odważnych świat należy.
 
Strona internetowa giełdy w wersji angielskiej w Moskwie to http://moex.com/en/
Jest tam wiele ciekawych informacji, składu indeksów itp.
 
Dla tych, którzy chcieliby dowiedzieć się więcej na temat przewidywanej przyszłości Rosji, jej potencjału ekonomicznego, militarnego, przeszłości oraz mentalności Rosjan polecam książkę polskiego autora, Tadeusza Kisielewskiego pt. "Schyłek Rosji" wydawnictwa Rebis.
 
Posiadam ją i czytam gdyż zakupiłem na wyprzedaży w Tesco jakiś czas temu za około 9zł.
Jest on dla mnie bardzo ciekawa, pomimo tego, że zawiera wiele kontrowersyjnych tez, jest kompleksową analizą Rosji jako kraju i społeczeństwa dawniej i dziś.
Zainteresowani powinni wcześniej przeczytać recenzję http://www.konflikty.pl/recenzje/ksiazki/schylek-rosji-tadeusz-kisielewski/


 
O funduszach inwestycyjnych rynku rosyjskiego z ofert polskich TFI opowiem w najbliższej przyszłości. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz