pasek notowań

czwartek, 5 października 2017

Warren Buffett inwestuje jak dziewczyna - recenzja

    W kolejnym poście zajmę się recenzją książki Lou Ann Lofton pt. "Warren Buffett inwestuje jak dziewczyna". Książka została wydana w 2012 roku nakładem wydawnictwa MT Biznes sp. z o.o.
Liczy 236 stron.
Ciekawym zabiegiem nie znanym mi dotychczas jest zamieszczenie w końcowym dodatku spisu propozycji książkowych dla inwestorów o różnym poziomie zaawansowania- dla początkujących, średniozaawansowanych i zaawansowanych.



     Autorka w książce proponuje nastąpującą tezę- kobiety, poprzez swoją konstrukcję psychiczną mają większą szansę być skutecznymi inwestorami niż mężczyźni.

Dowodzi, że:
1. Handlują rzadziej niż mężczyźni.
2. Nie przejawiają nadmiernej pewności siebie: mężczyźni przeceniają swoją wiedzę, natomiast kobiety z reguły wiedzą, czego jeszcze powinny się nauczyć.
3. Częściej niż mężczyźni unikają ryzyka.
4. Cechują się mniejszym optymizmem, przez co są większymi realistkami.
5. Poświęcają więcej czasu i wysiłku na zebranie informacji dotyczących potencjalnych inwestycji.
Szczegółowo rozpatrują każdy jej aspekt oraz rozważają alternatywne punkty widzenia.
6. Są bardziej odporne na presję otoczenia i podejmują takie same decyzje niezależnie od tego, czy są obserwowane czy nie.
7. Uczą się na błędach.
8. Mają mniejszy poziom testosteronu niż mężczyźni. Dlatego nie są skłonne do podejmowania ekstremalnego ryzyka. Ich większy udział w instytucjach finansowych mógłby prowadzić do złagodzenia cyklów giełdowych.

Zgodziłbym się co do punktów 1, 3, 4 oraz 8. Pozostałe twierdzenia są raczej kontrowersyjne.

Jak to przekłada się na polskie realia?
Według danych z 2012 roku na ponad 300 zarządzających polskimi funduszami inwestycyjnymi lub emerytalnymi zaledwie 11 osób to kobiety.

Katarzyna Dąbrowska była związana z BZ WBK od 2005 roku, gdzie w marcu 2010 roku została kierownikiem rynku akcji. 
Zarządzała 4 funduszami: Arka BZ WBK Akcji Środkowej i Wschodniej EuropyArka BZ WBK Akcji TureckichArka BZ WBK Stabilnego Wzrostu oraz Arka BZ WBK Zrównoważony.

Początkowo była zatrudniona jako analityk finansowy, a w 2007 roku po uzyskaniu licencji doradcy objęła stanowisko doradcy inwestycyjnego. Współzarządzała kilkoma funduszami, w tym m.in. Arka BZ WBK Zrównoważony (Arka BZ WBK FIO) czy Arka BZ WBK Stabilnego Wzrostu (Arka BZ WBK FIO). W przypadku tych funduszy jej funkcję przejął Szymon Borawski-Reks, związany z firmą od 2003 roku. Od 2009 roku zarządza on Arką Akcji Polskich.

Za pozostałe 2 fundusze - Arka BZ WBK Akcji Środkowej i Wschodniej Europy (Arka BZ WBK FIO) oraz Arka BZ WBK Akcji Tureckich (Arka BZ WBK FIO) – 
Katarzyna Dąbrowska odpowiadała w całości.

W maju 2015 roku po 9 latach opuściła jednak Arkę.

https://www.analizy.pl/fundusze/wiadomosci/18366/katarzyna-dabrowska-rozstaje-sie-z-arka.html

W okresie jej współzarządzania a więc od marca 2010 do maja 2015 najważniejszy fundusz Arka Zrównoważony zyskał prawie 19%.


Fundusze, którymi zarządzała samodzielnie poradziły sobie jednak nieco słabiej lub słabo.
Arka Akcji Tureckich zyskała ponad 15%.


Wartość jednostki funduszu Arka Akcji Środkowej i Wschodniej Europy przez 5 lat i 2 miesiące nie zmieniła się.




W funduszach akcyjnych specjalizują się również Anna Otręba-Górecka z Millennium TFI, Magdalena Łapsa z PZU AM oraz Monika Milko z BPH TFI. Pierwsza z nich wspólnie z Mirosławem Dziółko współzarządza funduszami Millennium Akcji i Millennium Dynamicznych Spółek. Wcześniej zatrudniona m.in. w PTE Pekao Pioneer. Z kolei Magdalena Łapsa od 2009 roku zarządza przede wszystkim funduszem PZU Akcji Nowa Europa. Monika Milko ma najkrótszy staż jako zarządzająca. Funkcję tę zaczęła pełnić w BPH TFI dopiero w marcu tego roku, wcześniej pracowała jako analityk akcji w domu maklerskim oraz dealer papierów wartościowych w BZ WBK AM. Obecnie w ramach komitetu inwestycyjnego w BPH TFI współdecyduje o 8 funduszach akcyjnych i mieszanych.
Kolejne dwie zarządzające: Marzena Górska z Investors TFI oraz Marta Dziedzicka ze Skarbiec TFI (w sumie w tym TFI pracują 2 zarządzające) specjalizują się w długu. Marzena Górska zarządzała przez 7 lat i 1 miesiąc funduszami w DWS Polska TFI (od  lipca 2008 do lipca 2015 roku), przejętego przez Investors TFI, głównie o bezpiecznej strategii, a także kilkoma funds of funds.
Były to Investor Obligacji, Gotówkowy i Płynna Lokata.
Współzarządzała również funduszami Investor Zrównoważony i Investor Zabezpieczenia Emerytalnego.
Marta Dziedzicka związana jest ze Skarbiec TFI aż 10 lat. Obecnie zarządza funduszem Skarbiec Kasa Pieniężny, portfelami dłużnymi klientów Asset Management w ramach Skarbiec Excellence. Odpowiada również za pozycję wymiany walutowej oraz zarządzanie płynnością funduszy mieszanych i zamkniętych.

Jak widać na przykładzie zamieszczonych wykresów Pani Katarzyna Dąbrowska nie osiągnęła zachwycających rezultatów inwestycyjnych ale też wyniki nie były kompromitujące.

Porównując książkę do przeczytanej wcześniej "Na sposób Warrena Buffetta" uznałbym poprzednią książkę jako nieco lepszą, gdyż stanowi bardziej dogłębne studium jego swtylu inwestowania, zawiera więcej przykładów, wykresów, tabel i zestawień.

Książka Lou Ann Lofton jest jednak ciekawa i niebanalna. Warto zwrócić uwagę na rozdział 7 pt. Pozytywne aspekty pesymizmu oraz rozdział 12 pt. Utrzymywanie stabilnych wyników.

Żeby nie stać się niepoprawnym optymistą warto zapamiętać, żeby zachować spokój w kwestii swoich inwestycji i całego rynku. Nie warto ekscytować się wzrostami i załamywać spadkami.
Pesymizm jest zazwyczaj twoim przyjacielem zaś euforia wrogiem.

Znaczenie utrzymywania stabilnych wyników jest zaś długoterminowo kluczowe. Najważniejsza jest świadomość, że dobra obrona jest tak samo ważna, a nawet ważniejsza niż skuteczny atak.
Buffett wspominał o tym w 2009 roku w liście do akcjonariuszy:
"Nie mieliśmy żadnego 5- letniego okresu, począwszy od lat 1965-1969, a skończywszy na latach 2005-2009, co daje dziewięć okresów 5- letnich, w czasie którego wzrost naszej wartości księgowej nie przewyższałby osiągnięć indeksu S&P 500. Po drugie, chociaż w niektórych latach, gdy sytuacja na giełdzie była korzystna, byliśmy w tyle za S&P, stale prezentowaliśmy się lepiej w ciągu jedenastu lat zakończonych ogólnymi spadkami. 
Innymi słowy, nasza obrona jest lepsza niż atak i w przyszłości się to nie zmieni".

Nie należy zmieniać systemu, który jest logiczny i sprawdza się w praktyce, zapewnia to długotrwałe i imponujące osiągnięcia.

Warto zwrócić uwagę na rozdział 10 pt. "Ucz się na błędach". Warren Buffett jest legendą ale również popełnia błędy, jednak wyciąga z nich właściwe wnioski.
Dzieli on pomyłki na dwie grupy:
1. Błędy działania- to posunięcia, które nie doprowadziły go do osiągnięcia zamierzonych wyników.
2. Błędy zaniechania- niepodjęcie pewnych działań, których później żałował.

Twierdzi, że bardziej martwią go błędy zaniechania  niż błędy, które naprawdę popełnił.
Dwa najważniejsze błędy zaniechania dotyczyły firm Intel i Wall-Mart. Buffett nie zainwestował w akcje Intela choć rozważał taki krok i to na bardzo wczesnym etapie istnienia firmy, gdy była jeszcze zupełnie nieznana szerszemu ogółowi.

W przypadku Wall-Martu błąd zaniechania polegał na tym, że w latach 90- tych 20 wieku Buffett chciał kupić akcje firmy za określoną cenę. Nie miał ochoty płacić więcej i pozwolił, żeby cena akcji większa zaledwie o 0,125% od zamierzonej powstrzymała go od zakupu. Póżniej szacował, że pomyłka ta kosztowała go 10 miliardów dolarów utraconych potencjalnych zysków.

Podsumowując książka otrzymuje ode mnie notę 4 (dobry), ciut niższą od podobnej ale nieco lepszej pozycji "Na sposób Warrena Buffetta" (4,5).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz